poniedziałek, 21 stycznia 2013

Smutno, chyba. Już sama nie wiem.

Jak ktoś nie jest pewny to mam dowód, że jestem kobietą.
Jestem wciąż niezdecydowana. Zmuszam, czy też oszukuję samą siebie, że nie potrzebuję ludzi, że nie chcę chłopaka, że nie chce miłości, że chcę być sama. Boże to wszystko jest jednym wielkim kłamstwem.

Śnił mi się dziś chłopak, który kiedyś dla mnie bardzo dużo znaczył i dalej tak jest, ale nie odzywamy się do siebie od dłuższego czasu. Ten sen był taki piękny, że obudziłam się płaczem, mając do siebie wyrzuty, że to nigdy nie zdarzy się na prawdę. Nie wytrzymałam i napisałam do niego co tylko bardziej mnie dobiło.

I tak sobie siedzę i płaczę, i  mówiąc w prost: Tak chcę być kochana, chcę żeby ktoś o mnie myślał przed snem, chcę dostawać smsy z tysiącami buziaków i serduszek, chcę być dla kogoś piękna, chcę być dla kogoś bardzo ważna, chcę być szczęśliwa.


tumblr.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz