czwartek, 28 lutego 2013

'miło było cię poznać'

byłam w szkole załatwić kilka ważnych spraw...
przed wyjściem musiałam zażyć tabletki uspakajające w podwojonej dawce bo ledwo co umiałam ustać na nogach, cała się trzęsłam.
wchodzę do mojej klasy...
"no chyba nie"
"oooo"
"to ty?"
"hahahaha"
"co ty tu robisz?"
"no nie wierzę"
i na pożegnanie, miłe słowa, które wciąż brzęczą w tej mojej łepetynie
'miło było cię poznać' a cała klasa w śmiech...te słowa były wypowiedziane sarkastycznie i trochę zabolało mnie. Byłam w klasie nie całe 3 minuty, żeby oddać koleżance płytkę i notatki a już po tym czasie odechciało mi się starania się, żeby wrócić do szkoły.
Idę po pustym korytarzu z mamą i czuję, że nie daję rady, że wybuchnę...
Czuję jak po policzku zaczynają spływać łzy
*kurde ogarnij się!!!*
Wchodzę do pani pedagog, rozmawiamy, zaproponowała mi wyjazd do ośrodka, który ma mi pomóc wziąć się w garść.

Od 11 zaczynam indywidualne nauczanie...jeśli się zepnę to przejdę do następnej klasy, muszę się postarać.

"Jak Ty nie chcesz iść do szkoły, to szkoła przyjdzie do Ciebie" 


www.kiep.pl 

8 komentarzy:

  1. Postaraj się, Deszczowa. Wierzę, że sobie poradzisz, trzymam kciuki. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. no kurwa mać, tak wiele mamy wspólnego. mi też mój psychiatra zaproponował wyjazd do ośrodka. za chuja tam nie pojadę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tylko, że ja nie jestem pełnoletnia i rodzice bez mojej zgody mogą mnie wysłać.
      A im podoba się w tym ośrodku, to że będę cały czas pod kontrolą psychologiczną przez cały czas a nie tylko raz na miesiąc..

      Usuń
    2. ja za parę miesięcy będę pełnoletnia. ale mimo wszystko to ja decyduję o tym gdzie pojadę. to Twoje życie, Twoje cierpienie, oni nie mogą za Ciebie decydować.

      tak w ogóle, podziwiam, że poszłaś do szkoły. mnie już od miesiąca tam nie ma i nie wyobrażam sobie, żeby chociażby przejść obok tego budynku.

      Usuń
    3. mnie nie ma od grudnia...i to byłam tylko 2 dni.
      a dałam radę bo musiałam iść z mamą.
      więc jak mała dziewczynka musiałam zostać zaprowadzona tam za rączkę...żałosne..

      Usuń
    4. przestań, to nie jest wcale żałosne. ja nawet z mamą nie miałabym tyle odwagi.. mnie nie ma w szkole też jakoś od grudnia... kurwa, mam wrażenie, że Ty jesteś mną. a jak czytam Twoje posty to mam wrażenie, że to ja je pisałam.

      Usuń
    5. Milo miec swiadomosc, ze Cie ktos rozumie :)

      Usuń